wtorek, 18 stycznia 2011

O aniołach

Czemu zamykasz drzwi za sobą...
Czemu zamykasz drzwi za sobą
Tak szybko żeby nikt nie zdążył
Wejść do mieszkania razem z Tobą
Za oknem przecież Anioł krąży
Słuchaj naprawdę to Twój Anioł
Więc po co ma na deszczu czekać
On z nieba na to jest posłany
By czuwał wiernie przy człowieku
Takie jest nad nim prawo boże
Że żyć bez ciebie nie może
W szyby puka skrzydłami
Puść go — niech żyje z nami
Czego za sobą drzwi zamykasz
Czy boisz się przeciągu?
Niech wiatr zahuczy jak muzyka
I w niebo nas pociągnie

W ramach poświątecznych reminiscencji chciałam tym pięknym wierszem Ernesta Brylla rozpocząć wpis na temat aniołów. Pełno ich wokół nas w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Są szklane, gliniane, porcelanowe, wiklinowe i z wielu jeszcze tworzyw. Mowa tu oczywiście o ozdobach świątecznych w kształcie aniołów. Ale czy zastanawialiście się kiedyś nad tym czy istnieją rzeczywiście? I czym a raczej kim One są w Waszym życiu? Ludzie od zawsze pragnęli wierzyć, że nie są na świecie całkiem sami. Wierzyli że istnieją gdzieś istoty, które się nimi opiekują. Różnie te istoty nazywano. Czasami byli to bogowie, aniołowie, dewy. Wszystkie te postacie miały spełniać podobną funkcję – troszczyć się o człowieka i dbać o niego w najtrudniejszych chwilach. Gdy „łamiemy swoje skrzydła”, gdy nam ciężko w różnych życiowych sytuacjach, to One otulają nas własnymi skrzydłami. Cierpienie staje się mniejsze, bezsilność zamienia się w siłę, a nasza bezradność w wolę walki.
Kim dla mnie osobiście są anioły? Myślę, że są to dusze bliskich nam osób, które odeszły do innego świata, ale czuwają nad naszym życiem. Czasami doświadczam ich ingerencji w moje życie i wdzięczna im jestem za opiekuńcze skrzydła.
Kilka lat temu, po tym jak spotkało mnie w życiu coś złego, co zupełnie zburzyło mój świat myślałam, że już nie uda mi się pozbierać. Wtedy moja przyjaciółka podarowała mi figurkę anioła z słowami - „niech się opiekuje Tobą”. Ta figurka rozpoczęła moją kolekcję. Dziś mam ich pewnie ok. 70. Nawet ich nie liczę, ale lubię się nimi otaczać. Niektóre z nich mają dla mnie szczególną wartość, wiążą się z nimi różne wspomnienia. Najważniejsze jest jednak to, że widok tych figurek przypomina mi o ICH obecności. O tym, że ONI czuwają nad moim życiem. Mówcie sobie co chcecie. Ja wiem, że ONI SĄ – po prostu i na szczęście SĄ.

Na koniec proponuję Wam specyficzną modlitwę do Anioła Stróża słowami wiersza Anny Zajączkowskiej i kilka moich aniołów:


Aniele Boży Stróżu mój
prowadzisz mnie za rękę.
Znasz każdy uśmiech, każdy ból
znasz wszystkie drogi kręte.
Nie odchodź choćbyś myślał,
że o Tobie zapominam,
że niby dobrze znałeś mnie,
a jestem całkiem inna.




W cieniu swych skrzydeł ukryj mnie
daj sercu łyk wytchnienia.
Bo jeszcze wiele trudnych chwil
i wiele do zrobienia.






A kiedy przyjdzie życia kres
zamkniesz mi dłonią oczy.
I duszę mą uniesiesz w dal
do rozgwieżdżonych nocy.

1 komentarz:

  1. Kiedy wydaje się nam , że nie mamy siły walczyć z chorobą , cierpieniem , samotnością czy inną tragedią - wtedy pojawia się ON . Anioł , który samą swoją obecnością wspiera nas .
    Widzę , że masz wielu opiekunów . Im więcej tym lepiej . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń