
W drodze nad morze zauważyłam bardzo ciekawą rzeźbę stojącą w jednym z ogródków. Według mnie przedstawia ona kobietę przeglądającą się w lustrze. W słonecznym blasku lśniła prześlicznie.

Po wejściu na plażę zauważyłam ze zdziwieniem, że nie ma dziś na niej pogłębiarek i można się wsłuchać w szum morza. Co prawda pojawiły się trochę później, ale w miejscu dość oddalonym od miejsca naszego plażowania, więc nie były tym razem bardzo uciążliwe. Wiał wiatr od morza i przeganiał po niebie białe obłoki zza których co chwilę wyglądało słonko.

Po przedpołudniu spędzonym na plaży, w dobrych nastrojach i po smacznym obiedzie, udaliśmy się do jednego z ulubionych naszych miejsc w Kołobrzegu - Parku im. Henryka Dąbrowskiego. Park ukryty jest pomiędzy blokami. Właściwie w samym centrum miasta. Wchodząc jednak do niego odnosi się wrażenie, że przenieśliśmy się do enklawy zieleni i wodnego ptactwa. Zupełnie inny świat. Rok temu to miejsce wyglądało tak:

Prawda, że pięknie? To co dziś zobaczyliśmy wprawiło nas w osłupienie. Zamiast jeziorka na którym zazwyczaj pływały kaczki wyprowadzając swoje młode na spacer zobaczyliśmy taki widok:

Straszne co? Zamiast tafli jeziora zobaczyliśmy dno pokryte butelkami, oponami, zepsutym sprzętem agd i innymi śmieciami. Ale wiecie co? Ten widok wbrew pozorom był najbardziej pozytywnym widokiem dzisiejszego dnia. Ponieważ jak później się dowiedzieliśmy rozpoczęto rewitalizację tego magicznego miejsca. Pod okiem specjalistów zadbano o ryby i ptactwo. Oczyszczone zostanie dno, a później wszystko wróci do biologicznej równowagi. Trzymamy kciuki za to miejsce i z pewnością wrócimy tu za rok, aby podziwiać efekty tych prac.
Dzień - sądząc po zdjęciach - piękny był, a jeziorko... dobrze, że wróci, bo smutno się trochę zrobiło...
OdpowiedzUsuńbakhita
To jeszcze troszkę i wrócisz opalona . Obejrzałam ogrodową rzeźbę i też mi się spodobała . Faktycznie . Jakby odbicie w lustrze . A zdjęcia bardzo ciekawe .
OdpowiedzUsuńAromatyczna